Dieta dla dzieci: co każdy rodzic powinien wiedzieć o posiłkach dla dzieci? Bez Lukru dziś!

Dieta dla dzieci to temat, który, w szczególności w kwarantannie, może zmęczyć nawet najbardziej zainteresowanego w temacie rodzica. W naturalnych warunkach, wiele rodzin w Polsce, korzysta ze szkolnych stołówek. Zatem, poza okresem wirusa, żywienie dzieci niejako staje się sprawą drugorzędną, a rodzice polegają na doświadczeniu stołówek w dobieraniu menu tak, żeby było odpowiednie dla dzieci. Kiedy natomiast szkoły są zamknięte, a dzieci uczą się z domu, to ta sytuacja wymusza od rodzica pogodzenie obowiązków związanych z pracą z obowiązkami wokół dzieci. I wtedy właśnie pełnowartościowa dieta dla dzieci staje się szczególnie ważna, a szykowanie obiadów nabiera rangi symbolu zwycięstwa rodzica nad materią… Co warto wiedzieć, żeby te działania kończyły się happy endem?

Dieta dla dzieci – ogromne wyzwanie dla rodziców, szczególnie w kwarantannie

A zatem, żywienie dzieci i komponowanie pełnowartościowych posiłków może stać się szczególnym wyzwaniem na kwarantannie. Sama znam ten temat doskonale! W czasie kwarantanny, swoje miejsce pracy przeniosłam do kuchni właśnie, żeby szybciej (i sprawniej) działać na obu frontach. Dziś rozmawiam z Karoliną Bruchal-Bąk, dla której żywienie dzieci to (tak jak dla naszej LUNCH MUNCHowej ekipy), temat bardzo bliski. Karolina, w Edukacji Bez Lukru, prowadzi wykłady, warsztaty i szkolenia w zakresie zdrowego odżywiania i żywności.

Karolina, jaki błąd rodzice najczęściej popełniają w żywieniu dzieci na co dzień?

Podkreślę negatywną rolę wszechobecnych słodzonych napojów i soczków. To one w dużym stopniu odpowiadają za nadwagę i otyłość naszych dzieci. Druga sprawa, to mały wachlarz proponowanych dzieciom produktów i potraw. Nie uczymy dzieci nowych smaków, nie proponujemy różnych warzyw, owoców, nie podajemy nowych dań. Znam dzieci, które jedzą tylko chleb z masłem, kulki czekoladowe z mlekiem, zupę pomidorową i nuggetsy z kurczaka…to wszystko. A szkoda. Nie zrażajmy się, proponujmy to, co dobre i bądźmy konsekwentni. Są dzieci, które nawet 10-15 razy muszą spróbować danego produktu, by zaakceptować lub polubić jego smak. A błędem, takim około-żywieniowym, jaki bardzo często popełniają rodzice jest zmuszanie do jedzenia. Niestety do niczego dobrego, to nie prowadzi. Jedzenie ostatecznie zaczyna się dziecku kojarzyć nie z przyjemnością i miłym spędzeniem czasu przy stole, a z przykrym obowiązkiem.

Wiem, że nie jest łatwo, gdy dziecko nie chce jeść…

Martwimy się, boimy, że dziecko się zagłodzi. Spokojnie, wyluzujmy. Będzie dobrze. Na zmianę potrzeba czasu, ona nie wydarzy się od razu, nawet nie za tydzień czy miesiąc. Zmiana zajdzie na pewno wtedy, jeśli będziemy działać wytrwale i systematycznie.

Czym jest dla Ciebie, w Edukacji Bez Lukru, zdrowe, naturalne żywienie dzieci?

Moim zdaniem, dieta dla dzieci wymaga stosowania kilku ważnych, ale prostych zasad.

1. Po pierwsze: to przede wszystkim wykorzystywanie w kuchni prostych, jak najmniej przetworzonych składników. To warzywa i owoce do każdego posiłku, mniej mięsa, a więcej roślin strączkowych. Mniej cukru i soli, a więcej naturalnych przypraw.
2. To również kolorowe, smaczne i atrakcyjnie spakowane śniadania np. na słodko w postaci owsianek, jaglanek, omletów, koktajli, placuszków itp.
3. Bardzo ważne jest dla mnie przyzwyczajanie dzieci już od okresu niemowlęcego do smaku wody i niesłodzonych herbat.
4. Ogromne znaczenie, o czym warto wspomnieć ma wspólne spożywanie posiłków, miła atmosfera przy stole i dawanie dzieciom dobrego przykładu. Jeśli my sami jako rodzice nie jemy warzyw, to nie możemy oczekiwać, że one będą się na nie ochoczo rzucać. Dzieci nas naśladują, nie słuchają tego, co mówimy, tylko obserwują i robią to, co i my robimy. Warto o tym pamiętać,  nie tylko w kwestiach prawidłowego odżywiania!

LUNCH MUNCHowy Tata od lat pakuje zdrowo i kolorowo śniadaniówkę dla swojego dziecka. Podpowiedz, co Ty na co dzień pakujesz co śniadaniówki swojego dziecka?

Dieta dla dzieci to jeden z moich ulubionych tematów, zaraz po nim plasuje się śniadaniówka. Opublikowałam kilka wpisów na ten temat. Od kiedy córka rozpoczęła przygodę ze szkołą, mam taki swój stały schemat, którego zawsze się trzymam. Co pakuję?

Po pierwsze:

posiłek główny: np. pełnoziarnista kanapka, gofry szpinakowe, tortilla z warzywami, muffinka, sałatka lub placki bananowe.

Po drugie:

przekąska: garść orzechów, suszone owoce, kostka dobrej czekolady czy chrupki kukurydziane.

Po trzecie:

warzywo lub owoc!

No i oczywiście:

do picia woda lub niesłodzona herbata owocowa lub ziołowa.

Śniadaniówkę komponuję w oparciu o dwie ważne zasady:

Po pierwsze, bazując schemacie jak wyżej komponuję zestaw tak, by był różnorodny i pełnowartościowy.

Jeśli podstawą będzie orkiszowy gofr z masłem orzechowym i bananem, to na przekąskę dodam do lunchboxa marchew i paprykę zamiast słodkiego jabłka. Jeśli będzie to warzywna tortilla, to jako dodatek włożę garść ulubionych orzechów, jogurt i brzoskwinię. Ważne, by wielkość posiłku dopasowana była do czasu, jaki dziecko spędzi w szkole, czy jada tam również obiad i czy np. po lekcjach bierze udział w zajęciach sportowych.

Po drugie, dbam o estetykę.

Estetyczna strona zawartości i samej śniadaniówki też jest bardzo ważna. W tym zakresie LUNCH MUNCHowe produkty sprawują się znakomicie!

Każde dziecko chętniej zje posiłek, jeśli będzie on kolorowy, poręczny i czasami zaskakujący!

Jeśli mamy wygrać z często nienajlepszą ofertą szkolnego sklepiku lub automatu, to zdecydowanie – warto się postarać. Wiem, że jako rodzice nie mamy rano wiele czasu, ale trening czyni mistrzem! To, co mogę, przygotowuję poprzedniego dnia: muffinki, sałatkę makaronową, placuszki czy gofry. Rano tylko pakuję, dokładam orzeszki, owoc i gotowe. Dobrze zaopatrzona domowa spiżarnia to połowa sukcesu. Jeśli sami nie tryskamy pomysłami na posiłki do śniadaniówki, warto poszukać inspiracji w Internecie – na przykład z Waszego bloga. Sama z nich chętnie korzystam!

Przeczytaj też: żywienie dzieci 19 trików zamienników.

Których produktów nie polecasz w żywieniu dzieci?

Słodzonych napojów i soków z koncentratu. To zmora naszych czasów. Z ostrożnością patrzę również na typowe produkty „dla dzieci” i wszystkim rodzicom polecam czytanie etykiet tych produktów, bo można się bardzo zdziwić na przykład zawartością cukru. Jako, że ciągle spotykam w restauracjach rodziców zamawiających frytki, ketchup i colę dla kilkulatków, to tu też pozwolę sobie powiedzieć, że są inne, lepsze opcje od takiego zestawu.

Czyli zero fast foodów i słodkości?

Nie tak do końca… Moje dziecko również zna smak fast foodów i czekolady. Na wszystko jest miejsce i czas, ale liczy się równowaga i zdrowy rozsądek. Koniec końców w żywieniu nie chodzi tylko o zabicie głodu i zapchanie brzucha, a o odżywienie organizmu czyli dostarczenie tych wszystkich składników, dzięki którym będziemy żyć w zdrowiu, pełni energii długo i szczęśliwie. Słone przekąski, wyroby cukiernicze bogate w cukry i tłuszcze utwardzone, napoje typu cola i inne produkty o niskiej jakości i wartości odżywczej nie wpływają dobrze na rozwój naszych dzieci. Obciążają nerki, osłabiają rozwijające się kości, nie sprzyjają nauce i koncentracji, prowadzą do próchnicy i innych schorzeń, więc w jakim celu karmić tym dzieci?

Jesteś mamą 8-letniej córeczki, czy to stąd inspiracja do stworzenia Edukacji Bez Lukru?

W pewnym stopniu tak. Od wielu lat starałam się odżywiać prawidłowo, ze względu na pewne problemy zdrowotne, jednak kiedy pojawiło się dziecko, zaczęłam jeszcze bardziej zwracać uwagę na jakość i wartość naszych domowych posiłków. Zależało mi, by potrawy były lekkie, pełne warzyw, kolorowe i atrakcyjne. Szukałam nowych przepisów, wymyślałam własne i tak dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu…rodziła się pasja… a śniadaniówka dla dziewczynki nabierała innego znaczenia. Dieta dla dzieci to temat obszerny, dlatego do dzisiaj się uczę, jeżdżę na szkolenia, konferencje, biorę udział w webinariach, wertuję literaturę. W ten sposób doszłam do momentu, w którym stwierdziłam, że chcę się tą wiedzą żywieniową dzielić. Chcę pokazywać dzieciom i dorosłym, jak jeść smacznie i zdrowo, jak robić zakupy i pokochać warzywa. Tak powstała Bez Lukru: edukacja żywieniowa.

Rozmawiamy w okresie wirusowym, gdzie dostęp do warsztatów jest utrudniony. W jaki sposób można się z Tobą skontaktować?

O tak. Mi samej brakuje kontaktu z dziećmi, nauczycielami i rodzicami. Zajęcia i warsztaty na żywo, to najlepszy sposób na naukę, a często miejsce, w którym dziecko po raz pierwszy próbuje nowego produktu. Póki co, można mnie znaleźć na Instagramie i Facebook’u – edukacjabezlukru. Można skontaktować się za pośrednictwem Messengera. Zapraszam!

Karolina, bardzo Ci dziękuję za tą rozmowę. Cieszę się, że w LUNCH MUNCH® powoli tworzymy ekosystem firm i organizacji, dzięki którym wraz z nami rodzice i dzieci uczą się, jak jeść zdrowo i pakować się kolorowo!

 

06/12/2020