Pożywny lunchbox do szkoły, najlepsze rady jakie możesz usłyszeć od LUNCH MUNCHowego Taty

Według badań, przeprowadzonych w 2017 roku przez WHO wśród 8-letnich dzieci w Polsce, co trzecie polskie dziecko cierpi na nadwagę lub otyłość. Taki stan rzeczy może bardzo niepokoić, zwłaszcza że co czwarte dziecko z otyłością cierpi na otyłość trzeciego stopnia. Wbrew powszechnej teorii babć, która głosi, że „dziecko wyrośnie”, dzieci często ze swoim problemem wkraczają w dorosłość, a później jest już tylko gorzej. Szacuje się, że dzieci cierpiące na otyłość trzeciego stopnia żyją 17 lat krócej, a aż o 60% zmniejsza się prawdopodobieństwo, że dożyją 70.

Dlatego, nawet jeśli Twoje dziecko nie zmaga się z problemem nadwagi lub otyłości, to pamiętaj o poniższych dziewięciu złotych zasadach, dzięki którym będziesz regularnie i z łatwością szykować lunchbox do szkoły dla swojego dziecka.

Jak codziennie szykować pożywny lunchbox do szkoły? Łap garść porad od LUNCH MUNCHowego Taty!

Rada pierwsza: zakupy rób na cały tydzień.

Rada druga: posiłki planuj z wyprzedzeniem.

Rada trzecia: stosuj triki, dzięki którym ułatwisz sobie przygotowywanie posiłków.

Rada czwarta: zainwestuj w akcesoria – ułatwisz sobie codzienne pakowanie lunch boxa.

Rada piąta: ze wspólnej pracy w kuchni rób wesołą zabawę.

Rada szósta: resztki z Waszego wspólnego obiadu też pakuj do lunch boxa!

Rada siódma: do lunch boxa pakuj zapas owoców i warzyw.

Rada ósma: do smaków przyzwyczajaj dziecko poza śniadaniówką.

Rada dziewiąta: garść orzechów lepsza od garści chipsów – a też przyjemnie chrupie!

Rada pierwsza na pożywny lunchbox do szkoły: rób zakupy na cały tydzień.

Większe zakupy, które zrobisz raz na tydzień, dadzą Ci swojego rodzaju spokój ducha, że masz pod ręką wszystko czego Ci trzeba w tygodniu do przygotowania posiłków. Oczywiście, najlepiej sprawdzi się lista produktów, którą ze sobą weźmiesz na zakupy. Czy lista produktów zapisana na zwykłej kartce, czy też może w telefonie… to sprawa drugorzędna – ważne, że dzięki większym zakupom, pod kontrolą masz to, co Twoja rodzina będzie jadła w tygodniu – zarówno w postaci pożywnego lunchboxa, jak i na talerzu.  A nawet jeśli czegoś zabraknie czy coś się skończy – to szybka wycieczka do sklepu po pojedyncze produkty będzie dużo mniejszą uciążliwością, niż duże zakupy w natłoku codziennych obowiązków.

 

Rada druga: posiłki planuj z wyprzedzeniem.

Druga rada bardzo mocno wiąże się z pierwszą. Żeby móc zrobić odpowiednią listę zakupów, potrzebujesz mieć plan tego, co zjecie w tygodniu i co spakujesz w postaci pożywnego lunch boxa do szkoły. Do tego przydadzą się różnego rodzaju:

• sprawdzone strony www z przepisami na lunchbox do szkoły
• książki z łatwymi przepisami na szybko
• plannery (żebyś mogła zapisać wybrane potrawy)

 

Rada trzecia: stosuj proste triki, dzięki którym ułatwisz sobie przygotowywanie posiłków.

Jakie to triki? Na przykład trik na wykorzystanie warzyw: wieczorem pokrój ulubione warzywa dziecka (np. marchewki)  w słupki i wrzuć je do wody z lodem. Tak przygotowane warzywa wstaw do lodówki. W ten sposób zapewnisz sobie gwarancję świeżości i jędrności warzyw na kolejny dzień.

 

Rada czwarta: zainwestuj w akcesoria, którymi ułatwisz sobie codzienne pakowanie lunchboxu do szkoły.

W domu możesz mieć kontrolę nad menu dziecka, ale co zrobić gdy dziecko jest poza nim? Pożywny lunchbox do szkoły to priorytet dla każdego rodzica, dlatego kup taki, który wystarczy dziecku na cały dzień. Dzięki temu:

• po pierwsze, dziecko nie będzie głodne w trakcie dnia w szkole;
• po drugie, przyzwyczaisz dziecko do regularnego jedzenia;
• po trzecie, pomożesz dziecku unikać kompulsywnego jedzenia w napadzie wilczego głodu.

Jakie akcesoria ja uważam za najistotniejsze?

Moje sprawdzone akcesoria na pożywny lunchbox do szkoły to:

• zestawy lunchbox (zawierają wszystko co trzeba żeby spakować posiłki do szkoły)
• termosy (bo pozwolą Ci spakować ciepły posiłek, tj. owsiankę czy jajecznicę)
• bidony (na zapas wody – czy zimą czy latem)
• żele chłodzące (pozwolą zachować odpowiednią temperaturę posiłków dziecka).

Rada piąta na pożywny lunchbox do szkoły: ze wspólnej pracy w kuchni rób wesołą zabawę.

Gdy masz więcej czasu na gotowanie, zaangażuj w ten proces wszystkich domowników. W ten sposób nie tylko nauczysz dziecko jak przygotować zdrowe posiłki, ale też spędzicie kreatywnie swój wolny czas. Jeśli ze wspólnych pobytów w kuchni zrobisz przyjemną zabawę z dzieckiem, a ono będzie pozytywnie kojarzyło kuchenne działa, to z dużym prawdopodobieństwem będziesz też mogła liczyć na większą samodzielność dziecka. A tą możesz wykorzystać w kierunku szykowania kanapek czy układania owoców i warzyw w pożywnym lunch boxie do szkoły.

 

Rada szósta: resztki z Waszego wspólnego obiadu też pakuj do lunch boxa!

Resztki z obiadu również śmiało wykorzystaj i wkładaj do lunch boxa. Jeśli poprzedniego dnia z obiadu pozostały Ci resztki, to spakuj je dziecku do pojemnika, w towarzystwie owoców i warzyw. Resztki zupy podgrzej z rana i przelej do termosu. Resztki pizzy również podgrzej, spakuj w pojemnik obiadowy i wszystko przykryj żelem termicznym dla zachowania temperatury posiłku w torbie. Gotowe!

 

Rada siódma: do lunch boxa pakuj zapas owoców i warzyw.

Duża ilość owoców i warzyw, spakowana do śniadaniówki, pozwoli dziecku sięgać po zapas zdrowych przekąsek. Dziecko przyzwyczajone do smaku owoców i warzyw, w przeciwieństwie do wysokoprzetworzonych przekąsek ze sklepu, nie będzie miało zbyt dużej ochoty na słodkie zachcianki.

Rada ósma na pożywny lunchbox do szkoły: do smaków przyzwyczajaj dziecko poza śniadaniówką.

Nie wprowadzaj nowości (na przykład egzotycznych owoców) poprzez włożenie ich do śniadaniówki dziecka. Zamiast tego, pokaż  mu nowy produkt w trakcie zabawy lub luźnego dnia. Pozwól spróbować w domowych warunkach. Niestety, zaskakiwanie dziecka nowością w śniadaniówce nie zdaje egzaminu… no chyba że jest to wesoła notka do lunch boxa (ale to inny temat!)

 

Rada dziewiąta: garść orzechów lepsza od garści chipsów – a też przyjemnie chrupie!

Kto z nas nie lubi pochrupać? A dzieci… jeszcze bardziej, wiadomo! Dlatego, pożywny lunchbox do szkoły nie obejdzie się bez garści orzechów, które do niego spakujesz. Nie wiesz dokładnie, jaką porcję orzechów spakować? Zastosuj mój sprawdzony patent – patent „garściowy”. Orzechów spakuj tyle, ile zmieści się w garści Twojego dziecka. Voila!